W końcu, po kilku tygodniach udało się skończyć przegląd znacznej części kolekcji. Wydaje się, że to zadanie na kilka godzin, jednak jest to tylko złudzenie. Dopiero po rozpoczęciu prac, widać jak dużo jest do zrobienia. W każdym razie Lista roślin jest już dostępna. No może poza kapturnicami i muchołówkami. Te elementy muszę jeszcze dopracować. Niestety nie udało mi się przeglądnąć zawartości stołów na których są ustawione. Dopiero po weryfikacji będę wiedział, które odmiany wciąż jeszcze mam w kolekcji. Zrobię to jednak przy okazji zdjęć, więc niebawem to także powinienem dokończyć. Na ten moment skupię się jednak na wspomnianych wcześniej zdjęciach. Lepiej nie przegapić okresu, w którym rośliny wyglądają najlepiej.